Już w ten weekend rusza F1! Kto się cieszy?

Post został pochwalony 0 razy

Ja się cieszę bardzo tylko ze nie będzie mi się chciało wstać o 4 rano żeby na żywo obejrzeć

Post został pochwalony 0 razy

Fin Kimi Raikkonen, debiutujący w barwach Ferrari, wywalczył po raz 12. w karierze pole position. 27-letni kierowca był najszybszy podczas kwalifikacji na torze Albert Park w Melbourne i do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Australii wystartuje z pierwszej pozycji. Świetnie spisał się nasz jedynak w Formule 1 Robert Kubica z BMW-Sauber.
Fin jest pierwszym od 51 lat kierowcą, który w debiucie w barwach Ferrari wywalczył pole postion. Poprzednio uczynił to Argentyńczyk Juan Manuel Fangio.

Polak zajął 5. miejsce i wystartuje z 3. linii startowej. Jeszcze lepiej spisał się jego parter z teamu - Nick Heidfeld. Niemiec był trzeci. Kubica stracił do Fina 1,235 sek., a Heidfeld - 0,484 sek.
Drugie miejsce zajął aktualny mistrz świata - Hiszpan Fernando Alonso z McLarena, tracąc do Fina 0,421 sek. Na 4. pozycji uplasował się drugi zawodnik z tej stajni, debiutujący w wyścigach F1, Brytyjczyk Lewi Hamilton. 21-latek stracił do najszybszego zawodnika kwalifikacji 0,683 sek.

W trzeciej linii wraz z Kubicą wystartuje Włoch Giancarlo Fisichella (Renault), który był 6., tracąc do Raikkonena 1,562 sek.

Raikkonen wykorzystał podczas kwalifikacji możliwości bolidu Ferrari, który był bardzo wysoko oceniany przez fachowców i rywali po zimowych testach. Pecha miał natomiast drugi z kierowców tego teamu Brazylijczyk Felipe Massa, którego z walki o wysoką pozycję wyeliminowała awaria skrzyni biegów. Zwycięzca kwalifikacji nie ukrywał po sobotnich występach na torze w Melbourne, że będzie walczył o zwycięstwo w inauguracyjnym wyścigu Formuły.

- Jestem przekonany, że podczas wyścigu zalety mojego bolidu będą jeszcze bardziej widoczne - powiedział.

Obrońca tytułu mistrzowskiego Fernando Alonso także był zadowolony z uzyskanego rezultatu i drugiego miejsca.

- To pozwala nam myśleć o walce o pierwsze miejsce - uważa hiszpański kierowca, którego partner, młody Brytyjczyk Lewis Hamilton potwierdził swój talent i zalety bolidu McLarena zajmując w kwalifikacjach czwartą lokatę.

- Wiedziałem, że mogę być w czołówce - mówił po kwalifikacjach pierwszy czarnoskóry kierowca Formuły 1 - ale w swych planach sięgałem najwyżej szóstego miejsca. Czwarty rezultat nawet dla mnie był niespodzianką i tym bardziej się z niego cieszę".

Bardzo udany był start w kwalifikacjach dla zespołu BMW Sauber. Potwierdziła się opinia, że bolidy Kubicy i Heidfelda są bardzo szybkie - Niemiec był trzeci, z minimalną stratą do Alonso, a Kubica piąty. Podczas samego wyścigu, zaplanowanego na niedzielę (4.00 czasu warszawskiego) bardzo wiele zależeć będzie jednak od wytrzymałości i niezawodności poszczególnych elementów, z czym w trakcie testów zespół Kubicy miał sporo problemów.

Kolejność startu w Grand Prix Australii:

1. linia:
Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 1.26,072
(przeciętna: 221,800 km/godz)
Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren-Mercedes) 1.26,493
2. linia:
Nick Heidfeld (Niemcy/BMW Sauber) 1.26,556
Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 1.26,755
3. linia:
Robert Kubica (Polska/BMW Sauber) 1.27,347
Giancarlo Fisichella (Włochy/Renault) 1.27,634
4. linia:
Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 1.27,934
Jarno Trulli (Włochy/Toyota) 1.28,404
5. linia:
Ralf Schumacher (Niemcy/Toyota) 1.28,692
Takuma Sato (Japonia/Super Aguri-Honda) 1.28,871
6. linia:
Anthony Davidson (W.Brytania/Super Aguri-Honda) 1.26,909
Nico Rosberg (Niemcy/Williams-Toyota) 1.26,914
7. linia:
Heikki Kovalainen (Finlandia/Renault) 1.26,964
Jenson Button (W.Brytania/Honda) 1.27,264
8. linia:
Alexander Wurz (Austria/Williams-Toyota) 1.27,393
Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 1.27,393
9. linia:
Rubens Barrichello (Brazylia/Honda) 1.27,679
Scott Speed (USA/Toro Rosso-Ferrari) 1.28,305
10. linia:
David Coulthard (W.Brytania/Red Bull-Renault) 1.28,579
Vitantonio Liuzzi (Włochy/Toro Rosso-Ferrari) 1.29,267
11. linia:
Adrian Sutil (Niemcy/Spyker-Ferrari) 1.29,339
Christijan Albers (Holandia/Spyker-Ferrari) 1.31,932


z Onet.pl JAK NA POCZĄTEK ŚWIETNIE ROBERT ! ! !

Post został pochwalony 0 razy

O 4 rano to ja też nie wstanę, bez jaj, ale brawo Robert! Dobrze pojechał, ale ten debiutant jeszcze lepiej, on będzie odkryciem tego sezonu pewnie

Post został pochwalony 0 razy

jak pech to pech, Robertowi skrzynia biegow nawalila i nie dojechal do mety, a mogl byc w piatce najlepszych

Post został pochwalony 0 razy

mogło być nawet 4 miejsce!
ale za 2 tygodnie będzie o wiele lepiej

Post został pochwalony 0 razy

Znowu ten bolid, w tamtym sezonie Kubica też miał problemy z samochodem, ale debiutant Hamilton ze stajni McLaren zajął 3 miejsce! To dopiero sensacja!

Post został pochwalony 0 razy

a specjalnie tak rano wstalem a tu nie dojechal, pieprzony bolid!!!

Post został pochwalony 0 razy

ja oglądałem na żywo ten wyścig.
bardzo szkoda, że mój imiennik nie dojechał do mety, ale wyścig był dość ciekawy.
Różnice były spore, ale i tak wyścig był ok.
Świetnie pojechały Ferrari, które moim zdaniem było lepsze od McLarena.
Raikkonen wygrał, a Massa przesunął się z 22 na 6 pozycję.
Gdyby miał lepszą pozycję startową, to byłby w samej czołówce.
Brawa dla Hamiltona.

Post został pochwalony 0 razy

tak ladnie jechal i tu nagle awaria, ale Hamilton tez zaszalal chociaz Robert by mogl bo wyprzedzic jakby dalej jechal

Post został pochwalony 0 razy

Loooolz też wstałam...
Roberta żal...jechał na cięższym bolidzie szybciej niż Heidfield...
A McLaren to w tym sezonie niesamowita moc...
Iceman to ma jednak szybki bolid... pozazdrościć...
Co tam jeszcze...~ nic...

Post został pochwalony 0 razy

Ja na taki wysiłek się nie zdobyłem, 4 rano to za wcześnie, oby GP Malezji było o normalnej godzinie

Post został pochwalony 0 razy

widzę, że BarcaFan i Guarrana piszą, że ,,wstali''
ja tam się w ogóle nie kładłem.
a położyłem się jak już było jasno (6 rano )

Post został pochwalony 0 razy

Ja tez oglądałem o 4
Fajny sport bardzo fajny

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio Heidfeld się oburzył, że w piątkowych testach nie mogą jeździć on i Kubica, tylko jeden z nich, bo drugie miejsce jest zarezerwowane dla kierowcy testowego BMW Sauber, bo tak w kontrakcie mu zagwarantowali... Ma rację Niemiec

Post został pochwalony 0 razy

Pewnie ze to jest smiech na sali zeby podstawowi kierowcy nie mogli w pelni wykorzystac treningow przed wyscigiem. Nie wiem czy w jakimkolwiek innym zespole jest podobna sytuacja, a bynajmniej nie z czolowki.

Post został pochwalony 0 razy

I zamiast ćwiczyć na kolejcych torach, pewnie nasz Robert będzie musiał odpoczywać w piątki... albo na zmianę będą startować, w jednym GP Polak a w następnym Niemiec...

Post został pochwalony 0 razy

No i porażka totalna...

GP Malezji

Lp. kierowca kraj team czas
1. Fernando Alonso Hiszpania McLaren 1:32.14,930
2. Lewis Hamilton W. Brytania McLaren + 17,550
3. Kimi Raikkonen Finlandia Ferrari + 18,330
4. Nick Heidfeld Niemcy BMW Sauber + 33,770
5. Felipe Massa Brazylia Ferrari + 36,770
6. Giancarlo Fisichella Włochy Renault + 1.05,660
7. Jarno Trulli Włochy Toyota + 1.10,110
8. Heikki Kovalainen Finlandia Renault + 1.12,000
9. Alexander Wurz Austria Williams + 1.29,990
10. Mark Webber Australia Red Bull + 1.33,550
11. Rubens Barrichello Brazylia Honda + 1 okr.
12. Jenson Button W. Brytania Honda + 1 okr.
13. Takuma Sato Japonia Super Aguri + 1 okr.
14. Scott Speed USA Toro Rosso + 1 okr.
15. Ralf Schumacher Niemcy Toyota + 1 okr.
16. Anthony Davidson W. Brytania Super Aguri + 1 okr.
17. Vitantonio Liuzzi Włochy Toro Rosso + 1 okr.
18. Robert Kubica Polska BMW Sauber + 1 okr.

Nie ukończyli:Adrian Sutil (Niemcy/Spyker) - 1. okrążenie
Christijan Albers (Holandia/Spyker) - 7. okrążenie
David Coulthard (W. Brytania/Red Bull) - 36. okrążenie
Nico Rosberg (Niemcy/Williams) - 42. okrążenie



Post został pochwalony 0 razy

To nie była porażka Robert, a teamu BMW Sauber

Post został pochwalony 0 razy

Nie napisałem że Roberta tylko w ogóle porażka, a team znowu się przyczynił do tego ale też Robert nie był bez winy

Post został pochwalony 0 razy

No faktycznie slabo bylo, tylko sie zastanawiam czyja w koncu byla wina przy tym "dotknieciu" sie bolidów Heidfelda czy Kubicy. Robert ma pecha co zrobic, w koncu chyba przyjdzie szczescie i bedzie sie z czego cieszyc. Jak bedzie bolid dzialal bez zarzutu to mysle ze Kubice stac na 5. miejsce w klasyfikacji generalnej, przed Heidfeldem.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba to był błąd Roberta, w końcu przeprosił za to Heidfelda, 2. wyścig bez punktów a tu taki Hamilton jak szaleje, 3. i 2. miejsca!

Post został pochwalony 0 razy

No niby przeprosil, ale to Niemiec powiedzial, wiec dokonca nie wiemy jak to bylo... Moze przeprosil za to ze w ogole probowal go wyprzedzac... Nie wiem nie podoba mi sie ten Heidfeld z taka butą to wszystko mowi, taki malo sympatyczny jak dla mnie.
Hamilton faktycznie niezle jedzie, trafil do dobrego zespolu, Mclaren nie ma juz tych problemow co w ostatnich 3 sezonach i toczy z Ferrari rownorzedna walke. Mam nadzieje ze w przyszlym sezonie BMW dogoni i Ferrari i Mclareny i wtedy Kubica pokaze na co go stac.

Post został pochwalony 0 razy

Ale Niemiec dojechał na 4. miejscu i nie miał problemów z bolidem... doświadczenie widocznie tu zadecydowało, myslisz że w następnym sezonie bolidy BMW będą lepsze?

Post został pochwalony 0 razy

szkoda ze sie nie udalo tym razem ale Kubica nie pojechal za dobrze no bo przeciez Heidfeld byl 4 a jezdzi tez bolidem BMW Sauber wiec to bledy Kubicy chyba zadecydowaly

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj Robert był 6, Heidfeld 4, nieźle narazie jeździ BMW Sauber

Post został pochwalony 0 razy

Chociaż Kubica mógł być wyżej.

Post został pochwalony 0 razy

Tylko że nie widzę przesłanek które mogłyby pozwalać mieć nadzieję, że Kubica będzie stawał na podium... Po prostu BMW ma za słaby bolid w porównaniu z Ferrari i McLarenem

Post został pochwalony 0 razy

A może Hamilton po tak świetnym początku straci formę i Robert wskoczy na podium ? Co prawda musiałby jeszcze przeskoczyc Heidfelda i np. Alonso, ale w F1 wszystko jest możliwe...

Post został pochwalony 0 razy

Wydaje mi się, że w F1 główną rolę odgrywa bolid i dlatego Hamilton tak świetnie jeździ...

Post został pochwalony 0 razy

podobno poprawili bolid Kubicy i maja teraz lepiej jezdzic Kubica i Heidfeld

Post został pochwalony 0 razy

Popraw temat - sezon jest w jednym roku, a nie w dwóch

Miejmy nadzieję, że Robert pokaże na co go stać w sprawnym bolidzie

Post został pochwalony 0 razy

Ale zaskakujące wyniki GP Kanady...

Wyniki GP Kanady:

Lp. kierowca team czas
1. Lewis Hamilton McLaren 1:44.11,292
2. Nick Heidfeld BMW Sauber + 4,343
3. Alexander Wurz Williams + 5,325
4. Heikki Kovalainen Renault + 6,729
5. Kimi Raikkonen Ferrari + 13,007
6. Takuma Sato Super Aguri + 16,698
7. Fernando Alonso McLaren + 21,938
8. Ralf Schumacher Toyota + 22,888
9. Mark Webber Red Bull + 22,960
10. Nico Rosberg Williams + 23,984
11. Anthony Davidson Super Aguri + 24,318
12. Rubens Barrichello Honda + 30,439

Nie ukończyli:
Jarno Trulli (Włochy/Toyota) - 59. okrążenie
Vitantonio Liuzzi (Włochy/Toro Rosso) - 55. okrążenie
Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) - 52. okrążenie
Giancarlo Fisichella (Włochy/Renault) - 52. okrążenie
Christijan Albers (Holandia/Spyker) - 48. okrążenie
David Coulthard (W. Brytania/Red Bull) - 37. okrążenie
Robert Kubica (Polska/BMW Sauber) - 27. okrążenie
Adrian Sutil (Niemcy/Spyker) - 22. okrążenie
Scott Speed (USA/Toro Rosso) - 9. okrążenie
Jenson Button (W. Brytania/Honda) - 1. okrążenie

Post został pochwalony 0 razy

No i po GP USA, zwycięstwo Hamiltona, drugi Alonso, potem Massa, Raikkonen, piąty Heikki Kovalainen. Zastępujący Kubicę Vettel dojechał na punktowanym, ósmym miejscu. Heidfeld nie ukończył wyścigu, największego pecha miał Rosberg, który na 4 okrążenia do końca musiał przerwać swoją jazdę... Jak nic poważnego się nie stanie to myslę, że Hamilton powinien wygrać cały cykl GP w tym roku, nie wygląda na to, żeby miał zacząć jeździć słabiej, a ma już kilka pkt. przewagi nad Alonso i bardzo pewnie jeździ.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnie GP Europy w koncu cos sie działo uwielbiam jak pada deszcz:) najlepsze bylo jak na jednym zakrecie chyba 5 albo 6 samochodow wylecialo jeden po drugim:P. Wyscig w koncu byl bardzo emocjonujacy, chociaz wkurzajace jest to ze od poczatku przyniosl negatywne emocje. Nie wiedzialem ze Heidfeld jest takim glupim kierowca, ja wiem ze jechal u siebie, ze ambicja, ale to co zrobil to byl idiotyzm bo pozbawil i Kubice mozliwosci walki o podium, a siebie walki o 4. miejsce. Robert jak zwykle fenomenalny start, "zjadl" Heidfelda, ale co z tego jak ma sie idiote w zespole. Druga sprawa to taka ze po wyscigu Nicki mowił, ze w obydwu przypadkach (kiedy zderzyl sie z Kubica, a pozniej kiedy wypchnał Rafla Schumachera) to nie byla jego wina... Facet kompletnie stracil w moich oczach, a i z tego powodu przez nastepne 2 tygodnie nie bede lubil Niemcow:P. zeby on mial w sobie troche pokory, a tu nic...
No ale wybryki Nickiego to nie jednyne co sie dzialo na torze. Bardzo dobra jazda Coultharda ktory nie dal sie wyprzedzic Robertowi. Również Webber ladnie pojechal, jego pierwsze podium od 2005 roku podobniez, chociaz nie mial przed kim sie bronic bo Wurz nie byl wstanie go wyprzedzic z kolei Wurza nie byl wstanie wyprzedzic Kovalainen, takze wszystko sie ustawilo na dobre slabszych teamow.
Walka o pierwsze miejsce tez byla baardzo zacieta i gdyby nie spadl w koncowce deszcz to Massa mialby na pewno 1. miejsce no ale w niedziele warunki sprzyjaly Alonso. Male obtarcie sie Fernando i Felippe:) pozniej panowie o malo sie nie pobili przed wyjsciem na dekoracje:)
A no i jeszcze jedno. Dobry motyw byl z Winkelhokiem na prowadzeniu , myslalem ze w takich warunkach troche dluzej mu sie uda utrzymac prowadzenie , no ale jednak bolid cienki, a kierowce tez bardzo male doswiadczenie ma.

Post został pochwalony 0 razy

No ja nie oglądałem całego, dopiero końcówkę... Heidfeld już widać nie wytrzymuje, że Kubica jeździ równie dobrze a może lepiej niż on... A co do Alonso, mi się wydaje, że Massa ma nieuzasadnione pretensje, ile emocji w tej F1 ostatnio Szkoda mi Hamiltona, ale oby następnym razem już znowu był w czołówce.

Post został pochwalony 0 razy

No tego jeszcze nie było:
Ekipa McLarena została wykluczona z tegorocznych i przyszłorocznych mistrzostw świata Formuły 1. Zdecydowała o tym na posiedzeniu w Paryżu Światowa Rada Międzynarodowej Federacji Samochodowej. Przed dyskwalifikacją McLaren zajmował dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji indywidualnej Formuły 1.
Na przesłuchanie przed Światową Radą FIA przybyli między innymi dyrektor ekipy McLarena, Ron Dennis, a także jej czołowy kierowca Lewis Hamilton.

Ekipa ta została posądzona o szpiegostwo przez swoich rywali ze stajni Ferrari, którą reprezentował jej prezes Jean Todt.
Ten ostatni oskarżył latem ekipę McLarena o to, że weszła ona w posiadanie poufnych informacji dotyczących samochodu Ferrari F2007. Oskarżenia te zostały potwierdzone przez Światową Radę FIA w lipcu. Rada nie ukarała jednak wtedy McLarena, ponieważ nie miała wystarczających dowodów na to, że ekipa ta odniosła jakiekolwiek korzyści z faktu posiadania tajnych informacji.

Nowe posiedzenie Rady zostało zwołane po tym, jak drugi kierowca McLarena, Fernando Alonso, przyznał, że znał już na początku sezonu parametry techniczne samochodu swoich rywali.

Zobaczymy czy i jak ta sytuacja wpłynie na pozycję Roberta, bo nie od dziś się mówi, że Alonso miał zająć miejsce Kubicy w BMW, a teraz wszystko staje się prostsze. Obym się mylił...

Post został pochwalony 0 razy

Jaja jak berety, ja czytałem, że odjęli punkty z tego sezonu w klasyfikacji konstruktorów, ale indywidualne Hamiltona i Alonso nie zostały anulowane...

Podczas czwartkowego posiedzenia w Paryżu Światowa Rada Sportów Motorowych FIA podjęła decyzję o odebraniu zespołowi McLaren wszystkich punktów zdobytych w sezonie 2007 w klasyfikacji konstruktorów i wykluczeniu z rywalizacji zespołów.
Team ma także zapłacić karę w wysokości 100 mln dolarów (72 mln euro).

Nie tracą punktów w klasyfikacji indywidualnej mistrzostw świata obaj kierowcy McLarena - lider MŚ Brytyjczyk Lewis Hamilton i obrońca tytułu Hiszpan Fernando Alonso.

Afera zaczęła się na początku tego roku, gdy inżynier włoskiego zespołu Anglik Nigel Stepney zdecydował się odejść z teamu i zaczął szukać nowego pracodawcy. Stepney nie krył, że jest rozgoryczony stosunkami panującymi w Ferrari, krytykował kierownictwo, które nie zatrzymało w ekipie szefa mechaników Rossa Browna.

W kwietniu okazało się, że zawierający prawie 800 stron raport z wynikami prac konstrukcyjnych nowego bolidu Ferrari, jest w posiadaniu... projektanta McLarena - Mike'a Coughlana, który otrzymał go Stepneya. Raport został znaleziony podczas przeszukania domu Coughlana.

Szefowie McLarena po ujawnieniu sprawy natychmiast zwolnili z pracy Mike Coughlana i o oficjalnym komunikacie ogłosili, że nigdy przy projektowaniu bolidu nie stosowali rozwiązań technicznych i technologicznych, jakie były w raporcie włoskiego zespołu.

Ferrari nie uwierzyło w zapewnienia McLarena i skierowało sprawę do rozpatrzenia przez FIA. Ferrari uważa, że angielski team wykorzystał raport, o czym świadczą wyniki uzyskiwane przez Hamiltona i Alonso.

Obaj na początku sezonu 2007 w czterech pierwszych wyścigach nie odnieśli ani jednego zwycięstwa, po ujawnieniu "afery" bolidy McLarena zdecydowanie poprawiły osiągi i zespół wygrał sześć z dziewięciu wyścigów.

FIA uznała, że w sprawie na razie nie ma dowodów wskazujących na szpiegostwo. Podjęto decyzję o ukaraniu teamu za bezprawne posiadanie planów technicznych rywala.

FIA stwierdziła, że jeżeli znajdą się nowe dowody świadczące o wykorzystaniu raportu Ferrari przez McLarena, sankcje w stosunku do angielskiego zespołu mogą być podwyższone, włącznie z wykluczeniem z mistrzostw świata.

Zespołowi McLaren odebrano w czwartek wszystkie punkty zdobyte w sezonie 2007 w klasyfikacji konstruktorów. Także punkty za miejsca wywalczone w trzech ostatnich wyścigach tego sezonu nie będą angielskiemu teamowi przyznane.

Liderem klasyfikacji konstruktorów został zespół Ferrari, na drugiej pozycji jest BMW Sauber, którego zawodnikiem jest Robert Kubica. W klasyfikacji indywidualnej nie ma zmian, liderem jest nadal Hamilton przed Alonso.
z: onet.pl

Zobaczymy czy Alonso przejdzie faktycznie do BMW, wiele na to wskazuje, tylko co wtedy z naszym Kubicą?

Post został pochwalony 0 razy