Arsenal ... mój ukochany klub ...
Oby w tym sezonie w końcu zdobyli mistrza, 4 lata od ostatniego triumfu to wystarczająca ilość czasu na przebudowę zespołu. Szkoda tylko kontuzji i wyjazdu na PNA bo 11 niedostępnych graczy to dużo. Na szczęście dość łatwy mecz z Blackburn teraz, a ManU może pogubią punkty w derbach. I tak bardziej boję się Chelsea po tym jak się rozpędzili i miotą wszystkich.

Post został pochwalony 0 razy

MU od bardzo długiego czasu nie przegrał z MC, dlatego raczej zwycięży dziś. A Arsenal, po odejściu Henry'ego grają lepiej, chyba ciąży na nich mniejsza presja, no bo przecież muszą sobie radzić bez swojej największej od kilku lat gwiazdy. A życie wykreowało nowych liderów, Fabregasa, Rosickiego, Adebayora, Hleba, którego chce kupić latem Barcelona. Odpowiedzialność za grę całego zespołu nie spoczywa na jednym zawodniku, którym był zawsze Henry, teraz każdy może ją wziąć na swoje barki. I jak widać, wychodzi to zespołowi na dobre i oby tak dalej.

Post został pochwalony 0 razy