. .
Logo Forum piłkarskie/sportowe/muzyczne
Forum ogólnotematyczne, sportowe, muzyczne, piłkarskie.
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum piłkarskie/sportowe/muzyczne Strona Główna » Plac zabaw
. Plus 4 wyrazy (historyjka) Go back
Autor Wiadomość
sayonara
Moderator
Moderator

Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stamtąd gdzie powietrze pachnie jak malinowa mamba :P
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brac pieniadze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało pare tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich głowkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewiem tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gosc ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaze... i pieknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kłada, żeby wyrywać piekne laski lecz zapomnial o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmowal. Zapomnial o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyc jego wyraziste, piekne kształty jędrnego ciałka, a w szczegolności mięsień,który był zawsze napięty zwazy miesniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie moze bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki

Post został pochwalony 0 razy
adamoslaw8
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Old Trafford
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brac pieniadze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało pare tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich głowkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewiem tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gosc ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaze... i pieknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kłada, żeby wyrywać piekne laski lecz zapomnial o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmowal. Zapomnial o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyc jego wyraziste, piekne kształty jędrnego ciałka, a w szczegolności mięsień,który był zawsze napięty zwazy miesniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie moze bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki wielorazową, tytanową prezerwatywę, będącą

Post został pochwalony 0 razy
sayonara
Moderator
Moderator

Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stamtąd gdzie powietrze pachnie jak malinowa mamba :P
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brac pieniadze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało pare tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich głowkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewiem tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gosc ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaze... i pieknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kłada, żeby wyrywać piekne laski lecz zapomnial o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmowal. Zapomnial o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyc jego wyraziste, piekne kształty jędrnego ciałka, a w szczegolności mięsień,który był zawsze napięty zwazy miesniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie moze bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki wielorazową, tytanową prezerwatywę, będącą rzec można niemal zabytkiem

Post został pochwalony 0 razy
Robko
U-19
U-19

Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sławno
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brac pieniadze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało pare tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich głowkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewiem tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gosc ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaze... i pieknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kłada, żeby wyrywać piekne laski lecz zapomnial o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmowal. Zapomnial o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyc jego wyraziste, piekne kształty jędrnego ciałka, a w szczegolności mięsień,który był zawsze napięty zwazy miesniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie moze bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki wielorazową, tytanową prezerwatywę, będącą rzec można niemal zabytkiem. Jego to jednak niezadowoliło

Post został pochwalony 0 razy
sayonara
Moderator
Moderator

Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stamtąd gdzie powietrze pachnie jak malinowa mamba :P
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brać pieniądze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało parę tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich główkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewien tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gość ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaże... i pięknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kładą, żeby wyrywać piękne laski lecz zapomniał o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmował. Zapomniał o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyć jego wyraziste, piękne kształty jędrnego ciałka, a w szczególności mięsień,który był zawsze napięty zwany mięśniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie może bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki wielorazową, tytanową prezerwatywę, będącą rzec można niemal zabytkiem. Jego to jednak nie zadowoliło i z nieskrywaną niechęcią rzekł:

Post został pochwalony 0 razy
Don^PePe
Administrator
Administrator

Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brać pieniądze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało parę tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich główkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewien tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gość ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaże... i pięknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kładą, żeby wyrywać piękne laski lecz zapomniał o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmował. Zapomniał o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyć jego wyraziste, piękne kształty jędrnego ciałka, a w szczególności mięsień,który był zawsze napięty zwany mięśniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie może bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki wielorazową, tytanową prezerwatywę, będącą rzec można niemal zabytkiem. Jego to jednak nie zadowoliło i z nieskrywaną niechęcią rzekł: Obawiam się, że to

Post został pochwalony 0 razy
sayonara
Moderator
Moderator

Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stamtąd gdzie powietrze pachnie jak malinowa mamba :P
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brać pieniądze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało parę tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich główkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewien tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gość ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaże... i pięknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kładą, żeby wyrywać piękne laski lecz zapomniał o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmował. Zapomniał o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyć jego wyraziste, piękne kształty jędrnego ciałka, a w szczególności mięsień,który był zawsze napięty zwany mięśniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie może bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki wielorazową, tytanową prezerwatywę, będącą rzec można niemal zabytkiem. Jego to jednak nie zadowoliło i z nieskrywaną niechęcią rzekł: Obawiam się, że to nie mój rozmiar, dlatego

Post został pochwalony 0 razy
Robko
U-19
U-19

Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sławno
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brać pieniądze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało parę tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich główkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewien tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gość ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaże... i pięknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kładą, żeby wyrywać piękne laski lecz zapomniał o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmował. Zapomniał o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyć jego wyraziste, piękne kształty jędrnego ciałka, a w szczególności mięsień,który był zawsze napięty zwany mięśniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie może bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki wielorazową, tytanową prezerwatywę, będącą rzec można niemal zabytkiem. Jego to jednak nie zadowoliło i z nieskrywaną niechęcią rzekł: Obawiam się, że to nie mój rozmiar, dlatego mam inny pomysł na

Post został pochwalony 0 razy
sayonara
Moderator
Moderator

Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stamtąd gdzie powietrze pachnie jak malinowa mamba :P
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Za górami, za lasami żył przed bardzo wielu laty król potężny i bogaty z łachmanami zamiast szaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, lecz niezmiernie upierdliwy. Ciągle tylko chciał brać pieniądze za nic.
Aż pewnego słonecznego dnia do króla przyszedł pewien alfons i powiedział, że ma pewien plan. Tylko córka króla chciała plan zrealizować po swojemu, więc zamiast ubrań kupiła mu (czyli alfonsowi) nową tirówkę. Król aż skoczył z podniecenia na stół zapominając, że namiot duży postawił w ogrodzie, który zaczął mu nagle powiększać się, wchodząc daszkiem przez okno. Zaczerwienił się ze wstydu, pozbierał zabawki i wyszedł do pokoju obok, gdzie stało parę tanich cichodajek. Alfons otworzył usta i wleciał mu ptak do nich. "HrrWrrPrrSrrryTryy" - powiedział, co znaczyło: "Zawsze się gdzieś wpier**le". Król mając dwa ptaki (duuuże ptaki) w ustach, wodził językiem po ich główkach, a one myślały tylko "Jak wyjść?". Król okazał sie brutalem i puścił niezła charchę wypluwając dwa ptaszonka z tej swojej brzydkiej mordy. Król następnie złapał za butelke szato de jabol i upiwszy z niej dwie kropeleczki zapragnął beczki z kiszoną kapustą i wielkiego kurczaka na wynos. Wtem zjawił się u alfonsa pewien tajemniczy gość - coś jakby CIA. Aczkolwiek nie był to wcale gość ubrany na czarno.. bo było bardzo parno... zaproponował piknik...
Na miejsce pikniku wybrano plaże... i pięknie się złożyło, bo król kupił nowiusieńkiego kładą, żeby wyrywać piękne laski lecz zapomniał o kasku na głowę i olejku do opalania!!! Bardzo sie tym przejmował. Zapomniał o tym gdy pakował nowe stringi, które były bardzo bardzo seksowne i tak cienkie ze wszystkie panie opalające sie, mogły zobaczyć jego wyraziste, piękne kształty jędrnego ciałka, a w szczególności mięsień,który był zawsze napięty zwany mięśniem piwnym,ale jednak odkrył swoja wstydliwość czerwieniąc się po przeczytaniu megazboczonego liściku od leżącej niedaleko nagiej pomarszczonej staruszki. Spojrzał na nią wymownie po czym uśmiechnął się i powiedział miłym głosem iż chce ale nie może bo nie ma przy sobie swojej ulubionej prezerwatywy z tego nowo otwartego sklepu. Jej to jednak nie zaskoczyło. Wyciągnęła starą należącą jeszcze do jej praprababki wielorazową, tytanową prezerwatywę, będącą rzec można niemal zabytkiem. Jego to jednak nie zadowoliło i z nieskrywaną niechęcią rzekł: Obawiam się, że to nie mój rozmiar, dlatego mam inny pomysł na przykład moglibyśmy z tym zaczekać

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum piłkarskie/sportowe/muzyczne Strona Główna » Plac zabaw Wszystkie czasy w strefie GMT + 4 Godziny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .